Czym kierujesz się wybierając książki? Czy przyciągają cię pozytywne recenzje krytyków, opinie znajomych, szum medialny wokół danego tytułu? A może atrakcyjna okładka?
Rynek książki dynamicznie się zmienia i z roku na rok, coraz większą rolę w sukcesie danego tytułu odgrywa sprawny marketing. Książki są wprowadzane do sprzedaży na podobnych zasadach, co inne produkty. Premierę poprzedza akcja promocyjna w mediach, ze szczególnym uwzględnieniem social mediów. Stąd zdjęcia celebrytów z nowościami wydawniczymi, które oglądasz na Facebooku lub Instagramie. Potrafią one wywindować daną pozycję w rankingach sprzedaży, sprawić, że wszyscy mówią o tej, a nie innej książce, niezależnie od jej wartości literackiej.
W czasach, gdy coraz większą popularnością cieszą się seriale, zdarza się, że określony tytuł, nawet
po latach od pierwszego wydania, zaczyna święcić triumfy z powodu udanej ekranizacji.
Niezależne od naszej świadomości, wszyscy w mniejszym lub większym stopniu ulegamy chwytom marketingowym, tym bardziej, że w najlepszej wersji są one bardzo wysublimowane.
Trochę na przekór temu trendowi, zorganizowaliśmy w bursie akcję „Randka w ciemno z książką”.
Już dwukrotnie, wszyscy chętni mieli szansę zdobycia lektury na zasadzie przypadkowego wyboru.
Ta zabawa miała umożliwić czytelnikom zetknięcie z książkami, z którymi mogliby się rozminąć, gdyby znali tytuł, autora, okładkę… W odniesieniu do książek sprawdzają się niektóre zasady dotyczące relacji z ludźmi. Jeśli wykażemy odrobinę otwartości, wyjdziemy poza utarte schematy – może czekać nas miła niespodzianka…
A jeśli spotka nas rozczarowanie? Jeśli randka w ciemno będzie nieudana? Wtedy wystarczy dać książce szansę na spotkanie nowego czytelnika, dla którego może być tą jedyną, wyjątkową, niezapomnianą towarzyszką wolnych chwil.
Jeśli zauważysz książkę zapraszającą Cię na randkę w ciemno – daj się skusić!

To może być początek pięknej przyjaźni.